Rok 2016 zaplanowaliśmy
spędzić nad polskim morzem Bałtyckim.trasa nie była
skomplikowana,. Wiodła przez kilka malowniczych kąpielisk
morskich.Wyruszliśmy łamiąc tradycję wyjazdów lipcowych dopiero 18
sierpnia .Do Gadańska dotarliśmy nowoczesnym składem Kolei
Mazowieckich. W stolicy Woj.Pomorskiego spędzilismy tylko kilka
godzin.Zobaczyliśmy Stare Miasto i wjazd do Stoczni. Przez Sopot i
obowiązkowe Molo przejechaliśmy w ekspresowym tempem.W Gdyni
mieliśmy pewne problemy lokaliacyjne ,pomogli miejscowi.Wyboru
kempingu do nocowania dokonaliśmy dopiero w Redzie.Przez chwilę
zjechaliśmy w ślepą drogę im. inż.Kwiatkowsiego .Przy pomocy
niezawodnego GPS w telefonie dotarliśmy późnym popołudniem do
Rewy. Wtorek przywitał nas piękną pogodą.Wyznaczyliśmy sobie
kolejny nocleg w Dębkach.Dotrzeć nie było trudno, podążaliśmy
zgodnie z niezawodną papierową mapą wzdłuż drogi 213.Około 16ej
byliśmy nad jeziorem Żarnowieckim ,gdzie w latach osiemdzisiątych
miała powstać elektrownia jądrowa.Ruiny nie są
imponujące,szczęsliwie leżą niedaleko wsi o tej samej nazwie.Dębki
powitały nas zatłoczoonym deptakiem.Wśród starganów ze wszystkimi
możliwymi artykułami odnaleźliśmy duży kemping.Kilkanaście metrów
dalej była plaża,gdzie pierwszy raz w życiu kąpałem się w morzu
Bałtyckim. Rankiem,kolejnym pogodnym w tym roku,odnaleźliśmy drogę
213 do Łeby.Po kilkugodzinnnej jeździe naszym oczom i uszom
ukazała się gwarne i kolorowe "polskie Las Vegas".Wieczorem
skuszeni muzyką wybraliśmy sie na deptak ,by przy coli i
zapiekance za astronomiczn 12 pln poczuć się przez chwilę
młodszym.Miasto przyciąga głównie młodych ,słynie z barów i
restauracyjek oraz mnóstwa jedzenia i picia. W czwartek 20.08 był
równie pogodny,dlatego jak co dzień zaplanowaliśmy wieczorną
kąpiel w Rowach . Od docelowej Ustki dzieliło nas zaledwie 2
godziny drogi ,dlatego nieśpiesznie dotarliśmy wczesnym
popołudniem wprost na plażę.Po dwóch godzinach leżenia i kąpieli w
wyjątkowo wzburzonym morzu odnaleźliśmy dworzec kolejowy. Tym
samym składem pociągu KM dotarliśmy ok.22 do Warszawy.